Lewica zgłasza poprawki do ustawy o TK. Chodzi o wybór składu
We wtorek Sejm rozpoczął czterodniowe posiedzenie – ostatnie przed wakacyjną przerwą. Jednym z punktów obrad było drugie czytanie projektu nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W dyskusji w imieniu Lewicy głos zabrała poseł Anna Maria Żukowska. Polityk zgłosiła do projektu kilka poprawek.
Żukowska oceniła, że projekt jest potrzebny, ponieważ osiem lat rządów PiS "zdemolowało" Trybunał Konstytucyjny. Żukowska przypomniała stanowisko Lewicy dot. "sędziów dublerów zasiadających bezprawnie w TK" oraz "dysfunkcjonalności i upolitycznieniu trybunału".
Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym. Poprawki Lewicy
Poseł Lewicy przedstawiła zgłoszone poprawki. Jedna dotyczy usunięcia z projektu zapisów o "możliwości bezprawnego usunięcia z pracy pracowników kancelarii TK". W drugiej chodzi o procedurę wyboru sędziów. – Nie możemy doprowadzić do paraliżu przy wyborze. Obecny kształt projektu zakłada, że wybór jest dokonywany większością 3/5 głosów. Pytanie, co jeśli tej większości nie uda się uzyskać. Zdaniem Lewicy nie możemy zostać z ustawą, która może sparaliżować ten wybór i może dojść do sytuacji, w której będzie obecny skład cały czas funkcjonował – powiedziała Żukowska.
Lewica chce, by w razie gdy nie uda się dokonać wyboru w terminie dwóch miesięcy od dnia zakończenia kadencji lub wygaśnięcia mandatu sędziego, "Sejm dokonał wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego bezwzględną większością głosów". – Czyli tak jak było do tej pory. To propozycja, by w drugim kroku nie wiązać sobie rąk i nie spowodować, że te miejsca przez długi czas będą nieobsadzone – powiedziała parlamentarzystka.
Wawer: Platforma chce mieć TK platformerski
– Platforma chce wyleczyć dżumę cholerą. Zmienić sytuację, gdzie mamy trybunał pisowski na sytuację, gdzie mamy trybunał platformerski. Z perspektywy zwykłego Polaka nic się nie zmieni – powiedział z kolei Wawer, reprezentujący Konfederację.
Poseł przypomniał wyrażane przez Konfederację stanowisko, że trwającego kryzysu konstytucyjnego zwykłą ustawą i potrzebny jest reset konstytucyjny. Konfederacja zaproponowała poprawkę do Konstytucji i stworzenie na nowo Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.
– Szczególnie nieskuteczna jest metoda, którą próbuje obecnie przyjąć koalicja rządząca tzn. rozwiązywanie problemu konstytucyjnego poprzez ustawowe, jednostronne narzucenie zmiany takiej, jaka podoba się tylko i wyłącznie koalicji rządzącej. To doprowadzi do tego, że zamiast TK, który jest uznawany za dobrze działający wyłącznie przez polityków PiS-u, będziemy mieli sytuację, w której TK za dobrze działający będą uznawać wyłącznie politycy koalicji rządzącej, a wyroki będą tak samo uważane za wątpliwe i prawnie niepewne jak to się dzieje w tej chwili z wyrokami obecnego TK – powiedział poseł Konfederacji.
Wawer wyliczył rozwiązania, które w ocenie Konfederacji są wątpliwe konstytucyjnie albo wprost niekonstytucyjne.
PiS wnioskuje o odrzucenie projektu
Podczas swojego wystąpienia poseł PiS Krzysztof Szczucki wyliczył, co jego ugrupowaniu najbardziej nie podoba się w projekcie. Po pierwsze to "usunięcie obecnej prezes TK i sędziów TK", po drugie "unieważnienie orzeczeń, które nie pasują koalicji 13 grudnia" i po trzecie "całkowite podporządkowanie TK koalicji 13 grudnia".
Szczucki: Projekt fundacji założonej przez Sorosa
Poseł przypomniał głosy krytykujące projekt i mówił m.in, że chwali go natomiast Fundacja Batorego. – W trakcie pierwszego czytania tych projektów mówiłem, że to ona jest rzeczywistym autorem tej ustawy. To eksperci Fundacji Batorego założonej przez George’a Sorosa napisali tę ustawę, a posłowie wnioskodawcy przynieśli ją jedynie do Sejmu. Widać to było na posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka, kiedy nie potrafili odpowiadać na podstawowe pytania dotyczące tej ustawy – powiedział parlamentarzysta PiS.
– Być może pisali ją ludzie opłacani przez zagraniczne ośrodki, którym na pewno nie zależy na tym, żeby w Polsce panował porządek prawny, ale na tym, żeby Polskę toczył chaos prawny. Prędzej czy później zostanie to wyjaśnione – zapowiedział.
Poseł omówił projekt wraz z poszczególnymi poprawkami i złożył w imieniu klubu PiS wniosek o odrzucenie projektu w całości w drugim czytaniu.